A chcielibyście trochę konkretów? Dla zainteresowanych służę:
http://picasaweb.google.pl/McMcbet
Pod tym linkiem kryją się
zdjęcia terenu na którym odbędą się manewry. Jak widać jest to stara baza wojskowa, ukryta w lesie, zawierającą dużą liczbę opuszczonych instalacji.
Dodatkowo, tutaj: http://picasaweb.google.pl/McMcbet/Mane ... 6681282546 będziemy spać, oczywiście po uprzednim doprowadzeniu podłoża do jako takiej kultury. Nieuniknione zatem będzie zabranie ze sobą śpiwora i karimaty/materaca.
Teren jest ogrodzony, mimo wszystko konieczne będzie
wystawienie wart. Szczegóły do ustalenia.
Wszystkich uczestników spoza Warszawy i okolic proszę o podanie terminu przybycia.. Jest to też odpowiedni moment by wycofać się z udziału, bez tworzenia niepotrzebnego zamieszania. Podobnie jest z tymi których na liście uczestników nie ma, a chcą być.
Proszę o dokładne zapoznanie się z warunkami kwaterunkowymi. Jak widać luksusów nie ma, ale kto mówił że będą?

Jak ktoś ma obiekcje co do warunków to polecam Ciechocinek.
Kwestie finansowo-zaopatrzeniowe:
Koszt manewrów to 35 złotych od głowy, najlepiej płatne z góry na moje konto. Są to środki które zostaną przeznaczone na zakup kulek do broni ASG, oraz jedzenie.
Garkuchnia "Esh i spółka" nie przewiduje posiłków wegetariańskich.
Prócz wymienionych wyżej spraw, istotne jest też zabranie ze sobą:
a. Ubrania w którym uczestnik ma zamiar biegać/strzelać/podkładać bomby. Musi ono być wytrzymałe, a jednocześnie nie krępujące ruchów.
b. Odzieży "cywilnej"
c. Mocne buty. Ten kto weźmie trampki lub adidaski gorzko tego pożałuje. Ten teren to nie bulwar, chodniki są tam w mniejszości.
d. Oczywiście broń i osprzęt ASG
e.
Latarka - przyda się, jeden ze scenariuszy jest przewidziany do odegrania nocą.
f. Niezbędnik typu: micha, widelcołyżkonóż, kubek.
To na razie tyle, jeśli coś mi się jeszcze przypomni to niezwłocznie dopiszę.
P.S; Aha, osoby które mają chęć jedynie przyjechać w celach towarzyskich, natomiast nie w smak jest im bieganie z karabinem, są mile widziane.