O innych pisarzach też można :)
- Wilkołak
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 713
- Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)
Nienawidzę polskich romantyków. No może przesadziłem. Lubię niektóre utwory pana S ale generalny przekaz przyprawia mnie o mdłości. Moje zarzuty:
1) Utożsamienie miłości do ojczyzny z umieraniem za nią. Może uznacie że nazbyt ulegam amerykańskim wpływom ale mam wrażenie ze na wojnie za ojczyznę ma umrzeć przeciwnik. Zwycięzcy żywi wracają do domu i zaczynają w trudzie i mozole pracować nad uzupełnieniem stanu osobowego narodu.
2) Sprowadzenie miłości do emocji i pociągu seksualnego ( jedno i drugie szybko się kończy, Miłość potrafi być wieczna).
3) Pretensje jakie zarówno pan M i pan S mieli do kobiet, które wybrały na partnerów życiowych statecznych, dobrze sytuowanych jegomościów zamiast "szczerze zakochanych" poetów.
Panowie, kobieta nie ma obowiązku odwzajemniać naszych uczuć choćby najszczersych i najgorętrzych ( w drugą stronę to też działa). Jeśli kobieta wybiera starszego i brzydkiego kolesia który potrafi zapewnić jej byt, zamiast lekkoducha który szafuje pięknymi słówkami i ledwo wiąże koniec z końcem; to nie znaczy że jest podła i wyrachowana. Poprostu myśli właścią częścią ciała.
Błędy mnie przyprawiają o mdłości. Kasiek
1) Utożsamienie miłości do ojczyzny z umieraniem za nią. Może uznacie że nazbyt ulegam amerykańskim wpływom ale mam wrażenie ze na wojnie za ojczyznę ma umrzeć przeciwnik. Zwycięzcy żywi wracają do domu i zaczynają w trudzie i mozole pracować nad uzupełnieniem stanu osobowego narodu.
2) Sprowadzenie miłości do emocji i pociągu seksualnego ( jedno i drugie szybko się kończy, Miłość potrafi być wieczna).
3) Pretensje jakie zarówno pan M i pan S mieli do kobiet, które wybrały na partnerów życiowych statecznych, dobrze sytuowanych jegomościów zamiast "szczerze zakochanych" poetów.
Panowie, kobieta nie ma obowiązku odwzajemniać naszych uczuć choćby najszczersych i najgorętrzych ( w drugą stronę to też działa). Jeśli kobieta wybiera starszego i brzydkiego kolesia który potrafi zapewnić jej byt, zamiast lekkoducha który szafuje pięknymi słówkami i ledwo wiąże koniec z końcem; to nie znaczy że jest podła i wyrachowana. Poprostu myśli właścią częścią ciała.
Miałem mieśiąc wojny z polonicą, bo powiedziałem że "Oda do młodości" jest bez sensu i nic z niej nie wynika. Na szczęśie polonica była starą panną i DUŻO wybaczała uczniom płci męskiej.szkole średniej musialam się nim zachwycać --> ale no cóż, nasza polonistka kazala nam zawsze wypowiadać swoje zdanie, ale wiecie...to JEDYNE WLAŚCIWE!
Błędy mnie przyprawiają o mdłości. Kasiek
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Z zwróciłeś uwagę na ten zupełnie anachroniczny, bo typowo XIX-wieczny kult dziewictwa (jakieś niezrozumiałe dziwactwo)? Skrzetuski kocha Helenę, ale jak mu ją Bohun popsuje, to już ino do klasztoru, bo on takiej nie chce. Wydaje mi się, że tu pan Skrzetuski kocha najbardziej siebie samego i swoje wyobrażenie o swojej żonie, ją samą cokolwiek ingnorując.Wilkołak pisze:
2) Sproawadzenie miłości do emocji i pociągu seksualngo ( jedno i drugie sybko się kończy, Miłość potrafi być wieczna).
Tymczasem XVII-wieczne towarzystwo przywiązywało do tego dużo mniejszą wagę, wchodzono często w związki małżeńskie z wdowami i wdowcami (łatwiej się schodziło z tego świata niż dziś); taki pierwowzór Baśki Wołodyjowskiej zdaje się naprawdę miał 3 mężów...
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
- Kasiek
- Pułkownik Nocarzy
- Posty: 3683
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Wilkołaku, jeżeli stawiasz w jednym rzędzie pana M i pana S to wybacz, ale podpadasz mi jak cholera. Mickiewicz to romantyk, ale Sienkiewicz najbardziej znanym polskim pozytywistą był i jest i niech mnie qadesh poprawi jeśli nie mam racji. Boże, czego oni was w szkołach uczą, biedna młodzież...
A z książek polecam Erica Emmanuela Schmitta. Oskar i Pani Róża, Pan Ibrahim i kwiaty Koranu i Dziecko Noego. Bardzo mądre, bardzo wesołe, i daje dużo do myślenia.
A z książek polecam Erica Emmanuela Schmitta. Oskar i Pani Róża, Pan Ibrahim i kwiaty Koranu i Dziecko Noego. Bardzo mądre, bardzo wesołe, i daje dużo do myślenia.
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
To ja spowodowałem to małe zamieszanie. O dwóch pisarzach zdanie mam zresztą jak najgorsze i dlatego napisałem, jak wyżej, co podtrzymuję.ja pisze:A to, ze Adam M. z Henrykiem S. spowodowali, ze wielu naszych rodaków ma do dziś sieczkę we łbach to inna sprawa
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
- Kasiek
- Pułkownik Nocarzy
- Posty: 3683
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Ja o Mickiewiczu takiego złego zdania nie mam. A dlaczego? Bo musiałam poczytać duuuużo jego utworów. Nie zdążyłam jeszcze wszystkich, to na pewno. Ale za to znam trochę więcej niż "Litwo, Ojczyzno moja..." "Słuchaj dzieweczko, a ona nie słucha", "Ciemno wszędzie głucho wszędzie" i "Nam strzelać nie kazano, wstąpiłam na działo". po prosu na te utwory też już nie mogę patrzeć (No, z wyjątkiem tej dzieweczki, czyli "Romantyczności", bo Ballady i Romanse jakoś tak darzę szczególnym sentymentem). Chodzi o to, że może wielu Polaków miałoby inne zdanie o naszej prozie, poezji, dramacie, gdyby od lat nie czytano tych samych tekstów w szkołach. Problem w tym, że klasykę powinien niestety znać każdy. Bo jeśli nie znasz podstaw, to...dupa blada. Jak możesz się czuć wykształcony?
Problem Polaków polega też na tym, że do wszystkiego (nawet literatury) nie podchodzą z dystansem. To, co Mickiewicz pisał 180-150 lat temu niekoniecznie trafia dziś do nas. Ale pomyślmy ile radości mieli ówcześni siadając przy kominku i czytając, że Napoleon wkracza do Rosji... Ile radości z bajek.... Jak zastanawiali się nad Dziadami... Zaczytywali w Księgach Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Polskiego... To nie ma być aktualne dziś, bo cała rzeczywistość jest inna.
Gadałam ostatnio z jackiem Komudą o Sienkiewiczu (kto Jacka zna, ten wie, że jak na kogo, ale na Sieńka, alergię Jacek ma) i przyznał, że Sienkiewicz nie mógł pisać inaczej. Po prostu nie mógł, bo realia kulturowe, społeczne były całkiem inne. Opowiadanie jacka "Wilczyca" zaczyna się od słów: "Chędoży ją już?" Wyobraźmy sobie że tak napisałby Sienkiewicz. Kto by mu to wydał? Kto przeczytałby tę książkę? Żadna kobieta, żadna dorastająca córka. A o to przecież nie chodziło.
Mówcie co chcecie. Wiem, że Sienkiewicz popełniał wiele błędów (zaznaczmy także że nie istniała redakcja książek w tamtych czasach), ale są i jego książki, które niby nie jakieś suuuper, ale mi się podobają. A dziś sobie sięgnę do zczytanej do granic możliwości "Rodziny Połanieckich". Na złość wszystkim
Problem Polaków polega też na tym, że do wszystkiego (nawet literatury) nie podchodzą z dystansem. To, co Mickiewicz pisał 180-150 lat temu niekoniecznie trafia dziś do nas. Ale pomyślmy ile radości mieli ówcześni siadając przy kominku i czytając, że Napoleon wkracza do Rosji... Ile radości z bajek.... Jak zastanawiali się nad Dziadami... Zaczytywali w Księgach Narodu Polskiego i Pielgrzymstwa Polskiego... To nie ma być aktualne dziś, bo cała rzeczywistość jest inna.
Gadałam ostatnio z jackiem Komudą o Sienkiewiczu (kto Jacka zna, ten wie, że jak na kogo, ale na Sieńka, alergię Jacek ma) i przyznał, że Sienkiewicz nie mógł pisać inaczej. Po prostu nie mógł, bo realia kulturowe, społeczne były całkiem inne. Opowiadanie jacka "Wilczyca" zaczyna się od słów: "Chędoży ją już?" Wyobraźmy sobie że tak napisałby Sienkiewicz. Kto by mu to wydał? Kto przeczytałby tę książkę? Żadna kobieta, żadna dorastająca córka. A o to przecież nie chodziło.
Mówcie co chcecie. Wiem, że Sienkiewicz popełniał wiele błędów (zaznaczmy także że nie istniała redakcja książek w tamtych czasach), ale są i jego książki, które niby nie jakieś suuuper, ale mi się podobają. A dziś sobie sięgnę do zczytanej do granic możliwości "Rodziny Połanieckich". Na złość wszystkim
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
- Kasiek
- Pułkownik Nocarzy
- Posty: 3683
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Świtezianki nauczyłam się na pamięć na wakacjach między III a IV klasą. Tak strasznie mi się podobała... qadesh, tuś mi siostra
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
- Fumiko
- Major Nocarzy
- Posty: 956
- Rejestracja: 20 mar 2007, o 16:17
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Virtual Reality
Tamos, a mógłbyś zacząć jakoś sensowniej opisywać polecane pozycje? Bo u Ciebie wszystko jest "fajne" a taka, powiedzmy, recenzja za diabła mnie do czytania nie zachęca...
Let the revels begin
Let the fire be started
We're dancing for the restless and the broken-hearted
Nocarski wydział PsyOps zaprasza do służby...
Let the fire be started
We're dancing for the restless and the broken-hearted
Nocarski wydział PsyOps zaprasza do służby...
To nie czytaj, nikt cię nie zmusza
A czy takie komentarze możemy zostawić gdzieś za drzwiami? I owszem, poparłabym wniosek Fumiko. 'Fajny' to niewiele mówiący przymiotnik i jak już opisujemy książkę to może coś więcej napiszmy niż tylko jedno słowo przy tytule i autorze... Nikt nikogo nie zmusi żeby pisał całą recenzję, ale chociaż kilka słów...
Kasiek
A czy takie komentarze możemy zostawić gdzieś za drzwiami? I owszem, poparłabym wniosek Fumiko. 'Fajny' to niewiele mówiący przymiotnik i jak już opisujemy książkę to może coś więcej napiszmy niż tylko jedno słowo przy tytule i autorze... Nikt nikogo nie zmusi żeby pisał całą recenzję, ale chociaż kilka słów...
Kasiek
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
ja za karę... co nie zmienia faktu że... stój, stój młokosie, ona odpowie, pomnę, co ojciec rzekł stary - słowicze dźwięki w mężczyzny głosie, a w sercu lisie zamiary!Kasiek pisze:Świtezianki nauczyłam się na pamięć na wakacjach między III a IV klasą. Tak strasznie mi się podobała... qadesh, tuś mi siostra
uwielbiam to rozłożenie akcentów mogłabym to godzinami recytować
- Kasiek
- Pułkownik Nocarzy
- Posty: 3683
- Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Bo Mickiewicz miał bardzo melodyjny system wersyfikacyjny. Wszędzie, choć nie ten sam wszędzie oczywiście. Ale potrafił ładnie rozłożyć wszelkie stopy i zestroje tak, żeby to brzmiało śpiewnie. Nie dziwota, urodził sie tam gdzie się urodził i kontakt z pierwszą literaturą miał z taką a nie inną. Dobra, bo nam offtop zaliczą.
Niech żyje Polska! Hurra! antologia najlepszych autorów Klubu Tfurców. A w niej prawdziwa perełka, opowiadanie Tomka Bochińskiego, znanego też jako Kruk Siwy. Cudowny wynalazek pana Bella. Opowieść o tym, jak można uratować czyjeś życie. Życie kogoś, kto żył sześćdziesiąt lat temu i zginął podczas wojny... Najpiękniejsze opowiadanie Kruka, które pisał przez rok. Pół czasu na NURSconie, który spędziłam z Krukiem gadałam o tymże opowiadaniu (pozostałą część przekonywałam go, że jednak nie powinien mi jako wampirowi dawać spokoju wiecznego). On się wzruszył, że mi się podobało, ja się wzruszyłam, że on się wzruszył.
Początkowo opowiadanie miało być tylko zapisem rozmów telefonicznych prowadzonych przez dwoje ludzi, z których jedno żyje we współczesnym świecie, drugie zginęło podczas wojny. Rozmawiają przez stary telefon kupiony na targu ze starociami. Rozmowy te mają niesamowity wpływ na życie obojga. I to nie jest ani łzawe romansidło, ani sentymentalna opowiastka, ani naiwny tekścik. No i praska gwara, którą mówi bohater-narrator. Polecam.
Niech żyje Polska! Hurra! antologia najlepszych autorów Klubu Tfurców. A w niej prawdziwa perełka, opowiadanie Tomka Bochińskiego, znanego też jako Kruk Siwy. Cudowny wynalazek pana Bella. Opowieść o tym, jak można uratować czyjeś życie. Życie kogoś, kto żył sześćdziesiąt lat temu i zginął podczas wojny... Najpiękniejsze opowiadanie Kruka, które pisał przez rok. Pół czasu na NURSconie, który spędziłam z Krukiem gadałam o tymże opowiadaniu (pozostałą część przekonywałam go, że jednak nie powinien mi jako wampirowi dawać spokoju wiecznego). On się wzruszył, że mi się podobało, ja się wzruszyłam, że on się wzruszył.
Początkowo opowiadanie miało być tylko zapisem rozmów telefonicznych prowadzonych przez dwoje ludzi, z których jedno żyje we współczesnym świecie, drugie zginęło podczas wojny. Rozmawiają przez stary telefon kupiony na targu ze starociami. Rozmowy te mają niesamowity wpływ na życie obojga. I to nie jest ani łzawe romansidło, ani sentymentalna opowiastka, ani naiwny tekścik. No i praska gwara, którą mówi bohater-narrator. Polecam.
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"
Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!
- Falk
- Major Nocarzy
- Posty: 2611
- Rejestracja: 25 kwie 2006, o 13:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tam, gdzie żyją Forfitery
- Kontakt:
Mickiewicz warsztatowo był bardzo dobry, to fakt. Ale patrz, jak nam między innymi jego twórczość skiełbasiła historię. Przecież powstania w XIX wieku, durne tradycje narodowowyzwoleńcze i pochody na Sybir to w dużej mierze jego zasługa. Do tego dochodzi monstrualna hipokryzja, bo Adaś jakoś nie wziął udziału w powstaniu listopadowym, które to m.in. on Konradem Wallenrodem sprowokował.
Sienkiewicz to grafoman, a objętość jego książek jest w dużej mierze spowodowana tym, że płacili mu wierszówkę. Każda jego powieść jest taka sama, różni się nieco dekoracjami, ale sprowadza sie do biegu z przeszkodami do ołtarza.
A problem z brakiem dystansu wynika moim zdaniem z tego, że właśnie Sienkiewicza nie brano z dystansem i traktowano to, co pisze jako prawdę objawioną.
Sienkiewicz to grafoman, a objętość jego książek jest w dużej mierze spowodowana tym, że płacili mu wierszówkę. Każda jego powieść jest taka sama, różni się nieco dekoracjami, ale sprowadza sie do biegu z przeszkodami do ołtarza.
A problem z brakiem dystansu wynika moim zdaniem z tego, że właśnie Sienkiewicza nie brano z dystansem i traktowano to, co pisze jako prawdę objawioną.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
J. Piłsudski
J. Piłsudski
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Falk, myślałam że taka wiara w moc poety to już nie występuje, może trochę bardziej na wschód. Nie przesadzajmy - jeden Mickiewicz by całego XIX wieku nie zmienił. Czy powstanie listopadowe wybuchło, bo wszyscy mieli w pamięci "Pana Tadeusza", czy może "Pan Tadeusz" powstał a powstanie wybuchło, bo wtedy wszyscy (i to nie tylko w Polsce) żyli pamięcią o czasach napoleońskich i towarzyszącym im poczuciu, że można przeorać każdy zastany porządek, odgrzebać coś, co już dawno stracone? Akurat listopadowe zresztą wybuchło dość nagle i nie było dobrze przygotowane, ale mieliśmy wtedy zupełnie niezłe szanse (i akurat do rzyci dowódców, ale to inna sprawa). Weź pod uwagę, że wtedy nie tylko w Polsce wybuchały rozmaite ruchawki, bo XIX wiek to moment budzenia się ruchów narodowych w Europie, ściśniętej gorsetem układu wersalskiego.Falk von Breslau pisze:Mickiewicz warsztatowo był bardzo dobry, to fakt. Ale patrz, jak nam między innymi jego twórczość skiełbasiła historię. Przecież powstania w XIX wieku, durne tradycje narodowowyzwoleńcze i pochody na Sybir to w dużej mierze jego zasługa. Do tego dochodzi monstrualna hipokryzja, bo Adaś jakoś nie wziął udziału w powstaniu listopadowym, które to m.in. on Konradem Wallenrodem sprowokował.
A że Mickiewicz nie wziął udziału w powstaniu? No nie wziął i miał potem moralniaka, szczególnie że ten wredny Słowacki wziął, bo jeździł jako kurier Jako człowiek może powinien, ale czy jako poeta nie robił swojego na innej działce?
Abstrahując od treści, to jednak operować polszczyzną potrafił. Te opisy, jak księżyc wstaje nad Dnieprem... chyba muszę sięgnąć i zobaczyć, jak to na mnie działa teraz.Falk von Breslau pisze:Sienkiewicz to grafoman
A co do Mickiewicza, to Kaśku uwielbiam rytm w jego wierszach, dokładnie jest taka jak piszesz... Można się nauczyć na pamięć i potem sobie w głowie mówić stojąc w jakimś korku albo zapomniawszy książki.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)