NOCARZ.PL

Karty sieciowe mam zintegrowane z płytą główną. Macierzysta podłączona jest pod modem z UPC i router. Komputer "zepsuty" również ma integrę, jednakże sygnał odbiera przez adapter podłączony do karty. Czyli:

Iks, mnie sie wydaje ze jeden komputer jest po kablu... tak dreamy ?
2. Nie stabilna praca praca routera moze sie objawiac przy niektorych kartach, Po prostu niechlujnosc w oprogramowaniu. wiec tego bym nie wykluczyl.

3.To cos na zdjeciu to po prostu karta WiFi na interfejsie USB. Adapter to rodzaj przejsciowki ( np. SATA /ATA )
4.NetGear nie jest zla marka. Poprostu ma gorsze dni.. tak jak D-LINK

dalej obstaje przy tym zeby na chwile zalozyc na nim ( tym niedobrym komputerze), inna karta WiFi .
Ew jeszcze jedno : byc moze komputer stacjonarny stoi pod biurkiem, za szafa i przy scianie .
Jedna z prob zrobilbym stawiajac go obok monitora na biurku. To urzadzenie z zalorzenia ma bardzo slaba antene i nie za bardzo na daje sie do lapania sygnalu z pod biurka .

Dante

Wybaczcie, że tak długo nie odpisywałam. Komputer nie stoi za żadną szafą etc., ale faktycznie może podłączyłabym go trochę bliżej. Ogółem wyłapałam też dziwną rzecz. Ten "zepsuty" komputer łączy się automatycznie przez oprogramowanie NetGeara i wg. niego sygnał zostaje ustalony (wszystko świeci się na zielono, mam podaną wyłapaną prędkość ode mnie), tylko problem pojawia się przy ikonce w systrayu, która tak jakby łączy się jako druga i po chwili wyrzuca komunikat, że sieć jest ograniczona
Jako, że dzisiaj już jest trochę za późno na testowanie, zacznę jutro z samego rana i od razu się odezwę. Na prawdę dzięki za odzew i wskazówki, bo już mnie minimalnie słabi ten problem.

Głupia sprawa, ale spróbuj zmienić ustawienia sieci (kanał, SSID, hasło na szyfrowanie połączenia).
Może ktoś ci wszedł na częstotliwość albo usiłuje bruździć.
Pomysł drugi - ściągnij sobie LiveCD (np. Ubuntu), odpal i zobacz czy działa sieć. Jeśli działa bez problemu, to znaczy, że wina aktualnego systemu operacyjnego a nie sprzętu.
Pomysł trzeci: Znajdź plik net.exe (powinien być w C:\Windows\System32). Zrób do niego skrót na pulpicie. Teraz najważniejsze - prawy klik -> właściwości -> Skrót. Do pola "Element docelowy" (powinno być C:\WINDOWS\system32\net.exe) dodajesz na końcu " stop wzcsvc" (bez cudzysłowów, ale ze spacją).
Dla ułatwienia możesz zmienić skrótowi nazwę na "Utrzymaj połączenie". Teraz procedura:
Jak już podłączy ci się komputer do twojej sieci, to klasycznie dwukliknij na to "Utrzymaj połączenie" (czy jak nazwałaś). Może pomoże...

Jak na razie pomogło wynalezienie najnowszych sterowników z jednej i drugiej strony, a potem odświeżenie obecności drugiego komputera w oprogramowaniu NetGeara. Zobaczymy przez ile będzie poprawnie działać. Dzięki za rady

Ja mam problem. A właściwie komp mojej mamy. Włącza się wszystko pięknie, gdy nagle kiedy juz ma się odpalić, pojawia się komunikat, o tym że nie ma aplikacji lsass.exe i coś tam cos tam a kolejna nazwa jaka się wyswietla to NTDSAPI.DLL . . . pewnie wymaga to niestety reinstalki systemu ,ale moze jednak da sie cos zrobić?

Rozwiązanie pierwsze - przegrać te dwa pliki z innego komputera.
Drugie - odpalić kompa z płyty instalacyjnej i po załadowaniu wszystkiego wybrać "Napraw istniejącą instalację".
Trzecie - reinstalka systemu.

Ślicznie dziękuję za chwilę spróbuję jakoś to zrobić !

Czwarte - przy starcie komputera nacisnac F8 i z manu wybrac last good konfiguration / ostatnia dobra konfiguracja

To niestety nie działało , bo wszystkie możliwe znane mi manewry wyprobowałam
ale juz udało mi się naprawić

po 5. Przywracanie systemy do daty sprzed tych usterek. czasem pomaga.
wsyztkie programy-->akcesoria--> narzedzia systemowe-->przywracanie systemu

A jaki to windows ? Masz płytę instalacyjną ? Ale taką prawdziwą... nie recovery. Bo wtedy mozna spróbować z tej płyty skopiować owe dwa dll`e i wkleić na miejsce.

Ale przecież mowię, że już naprawiłam
jednakże wszystkim ślicznie za pomoc dziękuję

Aaaaaaaaaa.... o..... umknął mi ten drobny szczegół

Aaaj nie szkodzi hehe

Yyyy, słuchajcie, ja mam taki problem


Panowie z kablówki podłączyli mi net, problem polega że podłączyli mi go przez USB ponieważ system nie widzi karty sieciowej. No mam kartę zintegrowaną z płytą, mimo tego w menadżerze urządzeń w zakładce karty sieciowe mam tylko port firewire i nic pozatym.

Płytka to GB P35T DQ6.

Pomóżcie jak umiecie, inaczej Annikki zagdacze mnie na śmierć, bo routera przez USB nijak nie podłączę.