NOCARZ.PL

Qadesh pisze:a mnie sie nie podoba ten komiks. jakiś taki... nudny.

Ale kreskę ma zaczepistą ;>

no ale tym razem treść tak uboga, że parę ładnych rysuneczków tego nie zmieni, ech...

ładnymi to bym ich nie nazwała
ale fakt, kreska przyciąga oko

Tak tylko zapytam - ile standardowo czeka się na rozpatrzenie podania o wstąpienie w szeregi frakcji?

Hmmm... różnie.
Jak na przykład odbywał się synod Siewców w 1217r., to kandydaci czekali ponad miesiąc.
Do tego podanie musi nabrać mocy urzędowej, kandydat musi zostać sprawdzony przez odpowiednią komórkę danego rodu, musi zostać dla niego przygotowana odpowiednia dawka szczepionki z a/symbiontem, musza sie przemielic papiery ze swietymi pieczęciami, potem trafiają one do wywiadu inanickiego a stamtąd do komórki rekrutacyjnej. Każdy etap jest (w przypadku Watykańskich) sprawdzany proceduralnie, dogmatycznie i ezoterycznie po siedmiokroć. Na samym końcu taki jeden X-76 musi zebrać w sobie tyle Mocy, żeby zalogować sie do panelu administracyjnego. To nie wszystko. Mocy owej musi mu starczyć na wprowadzenie kandydata do rodu, nadanie mu odpowiedniej rangi, założenie kartoteki i na kilka innych pomniejszych działań administracyjnych. Potem ostatkiem sił musi kliknac ENTER. Jeśli poziom Mocy był wystarczający powinno błysnąć i już mamy nowego watykańskiego. Jednak z IKSem to jest tak, że jak coś czyta albo pisze to zazwyczaj zasypiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa..............................................

ahahahahaha xD X - genialne!

Ach Iksie, zapomniałeś napisać, że mocy musi starczyć także na sprawdzenie czy przypadkiem nagle nie jesteś hybrydą pomiędzy kilkoma rodami (jak ja na początku hehehe) .

Aa, no chyba że tak. Na uczelni często powtarzali, że z ENTERem nie ma żartów. Jeden nieostrożny ruch i... Wystarczy spojrzeć na Majów - jakiś podrzędny szaman wcisnął klawisz bez należytego szacunku i cała cywilizacja wyparowała. Tak więc w trosce o nasz kochany świat - kumuluj moc, ile dusza zapragnie. Ale z drugiej strony... Skoro zniknięcie świata byłoby równoznaczne ze zniknięciem wampirów...

No... a Atlantyda ?

Trzeba uważać. Co prawda miga mi tu na ekranie transmisja przychodząca na "czerwonej linii" od szefa watykańskich, ale terminal jest jakieś dwa metry ode mnie a ja leżę w łóżku i właśnie przewracam się na drugi bok (zbierając Moc oczywiście - żeby nie było, ze się lenię). Wstawanie i odbieranie było by co najmniej marnotrawstwem Mocy. O telekinezie nie wspominając.

O bogowie, Q już nie będzie sama

Nortstar - życzę Ci powodzenia. Duuuuużo powodzenia

MÓWIE WAM, ZACZYNA SIE ŻYWIENIOWCOWA ANIHILACJA!

ŁOŁ! O_O Niezły i jednocześnie baaaaaardzo ciekawy wybór! A Q będzie mieć rodowe towarzystwo ...

PS. I nie słuchaj Trini. To Renegatka ...

Czemu "nie słuchaj"? Toż ja mu tylko powodzenia życzę