NOCARZ.PL

a ja myślałam, ze to narzędzi się tyczy...

może od narzędzi zależeć ale czy coś więcej? no cóz... Ace... nauki pozamałżeńskie... myślę, ze tą cześc wykładu wiekszośc ma opanowaną... ale oczywiście mogę być w błędzie i sie mylić

wniosek nasuwa się jeden - tablice zmiękczyć dyktowaniem, a potem użyć odpowiedniej wielkości i twardości narzędzia, żeby móc wyczyścić podwozie...

ps.
Witamy Vrellina

A jak się nie dadzą zmiękczyć to trza włączyć udar. Na udar nie ma mocnych

zmiękcza wszsystko?

nie ma bu[tralala] we wsi na udar!

Ale żeby udarem? A jak się uszkodzi? Ty wiesz ile blacharka kosztuje? A jak gdzie zrykoszetuje...

vhax: prędzej kruszy
Qadesh: to już jest ostateczne, eXtremalne wyjście.

Tiaaa, bo te rykoszety to podstępne są eXtremalnie wręcz

na miejscu coponiektorych wolałabym, żeby zmiękczał mimo wszytsko chyba, ze ktoś rzeczywiście woli hardkorowe podejście do sprawy

vhax pisze:na miejscu coponiektorych wolałabym, żeby zmiękczał mimo wszytsko chyba, ze ktoś rzeczywiście woli hardkorowe podejście do sprawy

Ależ ja też wolę zmiękczać Jednak procedury awaryjne trzeba mieć opanowane

aa - tablice, czy narzędzia ?

Nie no tablice. Narzędzia mają swoją określoną twardość szczytową. I jeśli ona nie wystarczy trzeba włączyć udar

no ale jak udar włączysz, to ręce się mogą zacząć się trząść i całą kaligrafię szlag trafi...

I pomyśleć,że to wszystko ma związek z Rekrutacją do Rodu

a nie ma? toż to przecież żywa historia jest... i jakoś to trzeba zapisać/wyryć czy Bóg wie co jeszcze