![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Zdajesz sobie sprawę że bezpłodne małżeństwa z dużym dochodem mają problemy z adopcją? Procedura jest straszna, zaufaj mi. Przykro mi, ale pozostaje ci chyba jednak "normalna" droga.
A i owszem, słusznie prawisz. Wspomniany subgatunek tfardziela nie przeżywa zbytnio relacji z kobietami. Jak już coś jest, to się rozwija, ale żadne tam oh! ah! i o Boże! Nie ta, to kolejna, nie kolejna to jeszcze inna, chętnych i tak jest zawsze od, nomen omen, gromanizzari pisze:prawdziwemu tfardzielowi (temu od wspomnianego gdzieś tutaj PTSD) nie dacie rady fiknąć. a jak dacie radę to wylądujecie na śmietniku historii jego erotycznych podbojów. natychmiast.
Cóż, to już rzecz gustu, a ten jest sprawą bardzo indywidualną. Na pewno wiele zależy od postlądowaniowego stanu danego egzemplarza kobiety. Dla jednej takie doświadczenie będzie jak lekki przytyczek, dla innej, by zacytować Janusza Leona Wiśniewskiego, jak zderzenie z ciężarówką. W drugim z wymienionych stanów, nawet najbardziej godny uwagi nurek nie przyda się na nic.czosnek pisze:Czy na śmietniku historii erotycznych podbojów prawdziwego Twardziela są nurki godne uwagi?
Nie wiem, jak dla nizzari, ale dla mnie obwód w kablu nie ma nic do rzeczy. Tfardziel nie musi wcale być super pakerem.Kasiek pisze:Nizzari, a mistz Polski z największym bicepsem jest misiaczkiem?
Skoro tak, to widać nie był Prawdziwym Tfardzielem. Fizyczność to nie wszystko.Na niego wystarczy odpowiednio spojrzeć. Tyle, że to ja walnęłam go na śmietnik moich erotycznych podbojów, a nie on mnie. Tfardziel niby. Phi.
I znowu, wypowiadam się za siebie. TAK. Odebranie porodu to nie takie znowu nic.I nie, nie wystarczy, że odbierze poród. Dla ciebie to dużo?
Mcbet pisze:dziewne ja tam wole kobiety ale zwsze dziwny byle
O nie, nie, nie - bynajmniej. Upraszczacie do bólu. Znowu!Kasiek pisze:Lesbijka. Woli kobiety.
Widzę Czosnko, że przejęłaś rolę gospodyni tego wątku. Skoro tak, to praszszszsz - kontynuuj, kontynuujczosnek pisze:Wracając do tematu proponuję dwie kolejne zasady:
17 - W towarzystwie pięknych kobiet czuje się wyluzowany. To czysta przyjemność. Niech one się spinają.
18 - Twardziel zawsze wie co ma powiedzieć w obecności pięknych kobiet, a jak nie wie, to ma to w dupie.
He he - co Wy na to?
Naprawdę tak jest? To mnie zainteresowało. Mogłabyś więcej napisać o tym subgatunku? Z tym, że nie interesuje mnie rozwinięcie w kierunku erotyczno-seksualnych przeżyć twardziela... chodzi mi raczej o to jaki to typ osobowości, jaki człowiek...psychotique pisze: A i owszem, słusznie prawisz. Wspomniany subgatunek tfardziela nie przeżywa zbytnio relacji z kobietami. Jak już coś jest, to się rozwija, ale żadne tam oh! ah! i o Boże! Nie ta, to kolejna, nie kolejna to jeszcze inna, chętnych i tak jest zawsze od, nomen omen, groma![]()