Dzięki
No to pochwalę się jeszcze dzisiejszymi występami.
W pierwszym jumpingu wygrałyśmy, osiągając prędkość 5,27 m/s, z czystym przebiegiem.
W drugim jumpingu byłyśmy czwarte, bo zaplątałam się we własnego psa i leżałam jak długa, co Dante lub Eva uwiecznili podobno na video...
W konkursie agility na czysto i ponownie pierwsze miejsce.
W generalnej klasyfikacji pierwsze też.
Dziękuję za wsparcie Dantego i Evy - było mi niezmiernie miło, że przyszliście z dzieciakami popatrzeć.
Coby tego samochwalenia nie było za dużo, obiecuję spowiadać się również z naszych porażek, które pewnie kiedyś nastąpią. W końcu to sport, nie ?
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)