No to musiałeś mieć zgona. I jeszcze parę zdań przed samym rozejściem się przed MTP wymieniliśmy.
Cholera, seryjnie nie pamiętam nic. No, poza tym, że byliście tam, ale że cokolwiek mówiliście, to już nie. Ale to trzeba być mną, żeby mieć takie dziury w pamięci na rzeczy istotne, a pamiętać pierdoły w stylu 'co kto powiedział na mnie i dlaczego był to opr'.
N7 Vanguard Cedo nulli
Non timebo mala Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane
Dzięki Wam kochani za kolejny ekstra konwent. Szkoda tylko, ze było nas tak mało, mam nadzieje, ze nastepnym razem uda się zebrać pokaźniejszą ekipę i bardziej podirytować Apolyona.
Kurde, było tak spokojnie, że mogłam zażyć tyle snu, ile na poprzednich trzech Pyrkonach łącznie
+Even if the voices are not real, they have pretty good ideas.
Podziękowania różnorakie:
- Elv za bycie kawaii
- Cev za wielkiego huga na powitanie
- Kane za to, że miał cierpliwość do mnie
- Dexter za umilanie czasu na bramce i za koszulkę
- XaZaX, ten drugi (daruj, nie pamiętam ksywy) i Delein za to, że się zobaczyliśmy
- Silmeth - generalnie nie wiem za co, ale też się należy ;P
- wielu innych, których nie wymieniłem, a się przewinęli przez moją pamięć
N7 Vanguard Cedo nulli
Non timebo mala Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane
Kane pisze:Mogę wiedzieć o co Ci chodzi? Nudzą mnie już te personalne zaczepki
Marudzisz. Oo.
Zdarzyło mi się to pierwszy raz od jakiegoś półtora roku
Po za tym - takie ładne PW Ci napisałam. Z wyrazami szacunku.
Dlaczego nie odpisujesz? Mein Herz leidet.
Gdzieś krążą na youtube filmiki z Festiwalu Piosenki Krasnoludzkiej.
Ja tam jakoś nie dotarłem.
W każdym razie dzięki Delein że była okazja się spotkać i chociaż pare minut posiedzieć w Amore na popyrkonowym meetingu )
No i że miałem z kim się ponabijać z Milo ::D (bo Dex gdzieś wtedy kursował i przegapił)
Qadesh, buuu nie przyjechałaś i nie było okazji podziwiać twych szpilek i gorsetu...zła kobieta jesteś