Renegaci - zmiana warty - nieaktualne 161209
Moderator: Smilodon
Renegaci - zmiana warty - nieaktualne 161209
Niniejszym wszem i wobec wiadomym się czyni, że w dniu 25 maja 2008 roku w drodze nieparlamentarnych aczkolwiek bardzo demokratycznych wyborów wyłoniony został nowy przywódca Renegatów: generał Vorevol.
Ukryte gratulacje i życzenia powodzenia w zarządzaniu Rodem!
Ukryte gratulacje i życzenia powodzenia w zarządzaniu Rodem!
Arma virumque cano
- Kot w kapeluszu
- Nimfa
- Posty: 321
- Rejestracja: 6 cze 2007, o 21:52
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dublin/Warszawa
- Kontakt:
Kasiek pisze:Gratulacje wrogowie. Wreszcie jakiś godny przeciwnik.
Przykro mi ze do tej pory Ciebie zawiedlismy i ze te wszystkie stracia i potyczki w ktorych bralismy udzial a zakonczyly sie zwyciestwem Renegatow przeprowadzli ludzie ktorzy nie sa dla Ciebie godnymi przeciwnkami. Mam nadzieje ze teraz bedziesz zadowolona oraz zmotywujesz nas do jeszcze lepszego planowania i przeprowadzania operacji bojowych.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Wredni nocarscy wrogowie gratulują I nie mogą się doczekać jakiejś potyczki
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt
M.Kozak - Nikt
Taaaaak....bilans 3/4. Uparł się czy co...a może aż tak mnie Pan Szanowny lubi, że karabin sam się muszką na mnie ustawia?
(Już nie offtopuję. Pseplasam.)
(Już nie offtopuję. Pseplasam.)
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt
M.Kozak - Nikt