Przed chwilą mnie zaproszono, zgodziłam się z zachwytem. To jest jeden z najfajniejszych spędów, odbywa się w zamku krzyżackim, mieszka się w ośrodku nad jeziorem... pychota!
Szczegóły tutaj.
Ja koniecznie jadę. Ko-nie-cznie!
A Wy?
Tylko się musicie zdecydować w miarę prężnie, bo tam się miejsca dość szybko kończą. No i nie mamy żadnych oficjalnych występów, więc, niestety, wszystko na własny koszt. Oczywiście, zadać szyku na własną rękę (poganiać się po zamku i postrzelać) jak najbardziej możemy. Aha no i potem jakiś poligon jest... Ogólnie wypas!
1. Madzik
2.
)
Emmm... 
).