Dostajesz swój motorek. Dla bezpieczeńswa przypinasz go na noc łańcuchem do ściany i zamykasz na klucz drzwi od garażu. Wskutek usterki budowlanej garaż się zawala - zgadnij co zostało z motorku
Chciałabym, żeby mój zleceniodawca pękł...
Edit: drogi Wilkołaku, myślisz że przez miesiąc bym w tych samych ciuchach chodziła?
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2007, o 19:30 przez Fumiko, łącznie zmieniany 1 raz.
Let the revels begin
Let the fire be started
We're dancing for the restless and the broken-hearted
Nocarski wydział PsyOps zaprasza do służby...
Twojemu życzeniu stało się zadość. Koleś napuchł jak balon... i pękł ci prosto w twarz, przez następny miesiąc twoje ciuchy śmierdzą jego wnętrznościami.
Chciałbym już być magistrem.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive
Napisałeś piękną i odkrywczą pracę magisterską. Wszyscy na wydziale są zachwyceni Twoją kreatywnością. Obrona tej pracy byla dla Ciebie czystą formalnością. Zainkasowałeś same piątki i obietnice świetlanej przyszłości w zawodzie. Gdy minęło w końcu podniecenie i wytrzeźwiałeś po balandze po-obronieniowej dochodzisz do wniosku, że czeka Cię arcyciekawa praca w Tesco w dziale z artykułami sypkimi, ponieważ w zawodzie którego się wyuczyłeś nie ma miejsc pracy.
Życzenie: Chciałbym mieć piękny żaglowiec.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!
No to masz.
Dobrales sobie zaloge i wyplywasz w pierwszy rejs.
Wlasnie przemawiasz do zalogi gdy z bocianiego gniazda krzyczy sepleniacy sie murzyn ;
Panie kapitanie ! Panie kapitanie ! Galowie ! galowie plyna wplost na nas !!! dluch ich jest ! jeden gluby ,a dlugi taki malutki w chelmie ze sklydelkami !
W twoim reku pojawila sie siekiera. wiesz co musisz zrobic...
Chcialbym byc piekny i mlody i zeby wszystkie kobiety za mna szalaly
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
I tak się stało, no wiesz te operacje plastyczne , wracasz do domu samolotem a tu nagle buum, katastrofa na środku oceanu. Jako jedyny wychodzisz z opresji cało i dopływasz na bezludną wyspę, a tam do końca życia mieszkasz w sielance sam.
Chciałbym aby wszystkie szkoły w Polsce zniknęły z ziemii
What is your life?
My Honour is my life.
What is your fate?
My duty is my fate
CODEX OF BLACK TEMPLARS
Zgodnie z rozporzadzeniem ministra edukacji, wszystkie szkoly w polsce maja z dniem pierwszego wrzesnia zniknac z ziemi.Beda pod ziemia.
Zeby nie mozna bylo uciekac na waxy.
Chcialbym byc niesmiertelny.
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
Powtórka z mitologii. Dante jesteś nieśmiertelny, ale nie wiecznie młody. Spędzasz swoje 140 urodziny z dala od ludzi bo już mało przypominasz człowieka, a później stajesz się jak cień i tak poruszasz się po świecie:p
Chciałbym znać wszystkie języki...
What is your life?
My Honour is my life.
What is your fate?
My duty is my fate
CODEX OF BLACK TEMPLARS
Wykształciłeś sobie niesamowite pragnienie poznania wszystkich języków. W związku z tym przeznaczasz wszystkie pieniądze jakie uda Ci się zdobyć na podróże po świecie i zaglądanie ludziom do jamy ustnej w poszukiwaniu języków. Umierasz w wieku 99 lat poznawszy zaledwie 11,64% języków na świecie.
Chcialbym polecieć na Proximę Centaurii.
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!
Lecisz na Proximę Centaurii. Jednak podczas gdy Ty śpisz w hibernatorze, na Twoim statku ma miejsce awaria, szlag trafia układ nawigacyjny. Nie jesteś w stanie odtworzyć trasy lotu i giniesz na zawsze w przestrzeni kosmicznej.
Chciałbym być szefem tajnej policji totalitarnego państwa
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
Jesteś szefem tajnej policji, żyje Ci się świetnie, wszyscy się Ciebie boją... do czasu, aż w państwie następuje zamach stanu. Rewolucjoniści przejmują władzę, a Ty nie zdążyłeś uciec, więc, mówiąc eufemistycznie, robią Ci z jaj druty telegraficzne a z d*py jesień średniowiecza.
Chciałabym mieć licencję pilota.
Let the revels begin
Let the fire be started
We're dancing for the restless and the broken-hearted
Nocarski wydział PsyOps zaprasza do służby...
Po wielu staraniach i wyrzeczeniach które byly potrzebne byś zdobyła upragnioną licencje pilota twe życzenie się spełniło. Zaczynasz pracę poczynając jako pilot awionetek w Polsce aż w końcu dostajesz intratną propozycje pilotowania dużego samolotu w Chinach za znaczne pieniądze...ok 40.000 $ za lot. Skuszona przylatujesz do Pekinu.Na lotnisku kilku panów brutalnie porywa Ciebie i usypia.... Nie wiesz co się dzieje.Po 6 miesiącach zostajesz uwolniona ale nie wiesz kompletnie co się działo. Lekarze mówią ze to stres po porwaniu więc nic nie przejmujesz się już i jako pierwsza w LOT otrzymujesz stanowisko pierwszego pilota na B-457 latajacy w naszych barwach.Pierwszy lot to Warszawa-Londyn.Start odbywa się gladko i cały lot też aż do czasu gdy samolot pojawia się nad Londynem. Głos w glowie mówi " Pałac jest lotniskiem ląduj tam !!" Pomysł nie głupi i właśnie to czynisz...lotem nurkowym samolot uderza w pałac zabijając rodzinę królewską i wszystkich ludzi w promieniu 500 m w tym odwiedzającego go w tym czasie Kota Pranie mózgu to jest to
Chciałbym być Sammaelem
Blood for the Blood God !!
-----------------------------------------------------------
Souls in revolt on your side!
Fight Fight Fight Fight!
You are the one to decide!
Masz skrzydła, fruwasz sobie wolny niczym ptak. Dopóki Cię nie złapali, nie umieścili w klatce w podziemiach Instytutu Biologii PAN i nie przeprowadzili serii eksperymentów.
Chciałbym się urodzić w innych czasach (np. żeby się załapać na pierwszy Jarocin)
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej.
Gratulacje, urodziłeś się w innych czasach i to tak, że mógłbyś się załapać na pierwszy Jarocin. Niestety komuś na górze pochrzaniły się lokalizacje. Przeżywasz swoje życie jako wiecznie głodujący chłop w Korei Północnej.
Chciałbym wiedzieć, czego Bóg ode mnie chce.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive