Nocarze vs. Renegaci - ujęcie 425.

[Zamoyski]

Dzieci, Dzieci, Dzieci...
nocarz mistrzowie schodzenia na poziom podwórkowy...

Taaa, zdecydowanie jesteś odpowiednią osobą do stawiania takich zarzutów....

[Smilodon]

W/g mnie, każdy na was jest dobry...

[Zamoyski]

ale nie sądzisz, że trochę gópio wychodzi, jak wytykasz komuś własne wady?

[Smilodon]

JA?? WADY?? Przecie ja nieskazitelnie czysty jestem tak jak wy...

[Zamoyski]

JA?? WADY?? Przecie ja nieskazitelnie czysty jestem tak jak wy...

Smil, ciiichooo!! Bo się wyda, że ty Nocarz naprawdę jesteś!!!

[Smilodon]

OOO co to to nie... ja podziękuje... lepiej zombiakiem niż nocarzem...

[Zamoyski]

Dobrze! Utrzymuj kamuflaż!

[Smilodon]

Jak dobrze, że przynajmniej u siebie w okolicy nocarzy wykończyłem... Co do kamuflażu to jestem DUMNY, że jestem RENEGATEM!!! Renegatem się urodziłem i Renegatem umrę!!

[Zamoyski]

No, tak trzymaj, wszyscy wierzą, tylko się więcej nie wygadaj jak wtedy:

JA?? WADY?? Przecie ja nieskazitelnie czysty jestem tak jak wy...

bo się domyślą, że tylko tak dobrze udajesz renegata... Lepiej niż prawdziwy!!

[Smilodon]

I znów wracamy do definicji słowa "IRONIA"...
link kilkadziesiąt postów wcześniej...
Błagam was nocarze czytajcie ze zrozumieniem!!!

[Zamoyski]

Tak, tak, oczywiście.

[Smilodon]

No to dobrze, że się w końcu rozumiemy i korzystacie z nauki!!

[Flaw]

Smilo, nie wymagaj czytania ze zrozumieniem tekstu od NOCARZA!!!! No proszę...

[Zamoyski]

No to dobrze, że się w końcu rozumiemy i korzystacie z nauki!!

Dziękuję za naukę lordzie Smilodonie, miszczu dżedaj!! (pamiętaj o kamuflażu!)

Smilo, nie wymagaj czytania ze zrozumieniem tekstu od NOCARZA!!!! No proszę...

Nie ma co się spodziewać czytania między wierszami po renegatach.

[Smilodon]

No i proszę dalej się szkolimy w wykorzystaniu ironii, proszę jakie nocarzynki mimo wszystko pojętne!!