Strona 1 z 2

Colt 1911A1

: 24 cze 2007, o 15:05
autor: Kot w kapeluszu
Amerykańska filma Colt znana jest raczej z rewolwerów niż pistoletów, ale Colt 1911 to broń równie rozpoznawalna co rewolwery z westernów. Wprowadzony do użytku w 1911 roku na potrzeby amerykańskiej armii, jest wykorzystywany przez wojsko i policję tego kraju do tej pory, a więc już blisko od wieku. Właściwie wykorzystywany jest Colt 1911A1, ulepszony model, który pojawił się w latach dwudziestych. Posiada on m.in poprawione przyrządy celownicze oraz skrócony spust w stosunku do oryginału.
Standardowy Colt 1911A1 jest bronią wojskową i powinien działać dobrze "w polu", również gdy zostanie mocno zabrudzony. Z tego zadania wywiązuje się nieźle, ale zastosowane rozwiązania sprawiają, że broń sprawdza się gorzej przy dokładnym celowaniu. Colt wypuścił jednak kilka zmienionych modeli, które mają mniejszą tolerancję na zabrudzenia, ale są dokładniejsze.
Colt 1911A1 używa amunicji kalibru .45 ACP (wychodzi mi, że to ok. 11.5 mm), która powstała w mniej więcej tym samym czasie co oryginalny 1911 i uchodzi za amunicję o sporej celności i sile. Istnieją też modele korzystające z .38 oraz 9mm.
Magazynek Colta 1911A1 mieści siedem pocisków, do tego można przechowywać jeden w komorze. Jak już Vorevol pisał, jest to pistolet typu Single Action, czyli wymagający napięcia kurka przy każdym strzale, ale o miększym spuście. Dokładniejsze informacje na ten temat w jego poście w wątku "Glock".
Liczę, że Vorevol, albo ktoś inny lepiej się na broni znający, uzupełni te informacje. Zwłaszcza chętnie dowiedziałbym się, jak ta broń spisuje się w praktyce. Domyślam się, że dobrze, skoro tak długo przetrwała na wyposażeniu amerykańskiej armii, ale chciałbym usłyszeć, jak leży w ręce i jak się spisuje w porównaniu z np. Glockiem.
Na koniec dodam jeszcze, że moim zdaniem amerykańscy Nocarze korzystają właśnie z Coltów, a nie z Glocków.

: 24 cze 2007, o 16:46
autor: Vorevol
No to mnie podpuściłeś Kocie....
Colt 1911A1 to moja ulubiona broń krótka... Posiadałem nawet taki przez kilka lat... Z 2 lufami i 2 kompletami magazynków dost. do kalibru 0.45ACP (11.43mm) i 9mm PARA. Na co dzień strzelałem "parówką" a na "specjalne okazje" pozostawała oryginalna czterdziestka piątka.
To typowy pistolet SA. Zasada działania- krótki odrzut lufy, ryglowanie- występami grzebieniowymi na lufie.
Broń posiada potrójne zabezpieczenie.
Skrzydełkowy bezpiecznik nastawny, działający tylko przy napiętym kurku, blokujący kurek i nie pozwalający wcisnąć spustu. Drugim zabezpieczeniem jest "przerzutowa iglica" która w pozycji spoczynkowej, nie opiera się o spłonkę łuski lecz o jej kryzę. I zabezpieczenie nr 3 tzn bezpiecznik chwytowy. Jest to "szyna" znajdująca się w tylnej części chwytu. wypuszczenie broni z reki przez strzelca a tym samym zwolnienie nacisku na ten bezpiecznik powoduje zablokowanie mechanizmu spustowego (nota bene taki sam bezpiecznik posiada pm UZI). Kombinacja tych 3 systemów zabezpieczenia pozwala nosić Colta w pozycji Locked&Cocked tzn nabój w komorze nabojowej, kurek napięty, zabezpieczony bezpiecznikiem skrzydełkowym. w celu oddania strzału trzeba jedynie zwolnic bezpiecznik (idealnie pod kciukiem) i pociągnąć język spustowy ( pracujący wyjątkowo miękko).
O klasie pistoletu niech świadczy fakt, ze pozostawał on w służbie od 1911r do połowy lat osiemdziesiątych. A zastąpiony został przez równie klasyczną Berettę 92 ( zwróćcie uwagę NIE przez pistolet bezkurkowy).
Kopie pistoletu Colt nadal są produkowane np przez firme PARA ORDNANCE i stanowią duży % broni stosowanej w strzelectwie praktycznym.

PS. Kocie...drobna poprawka... W magazynku mieszczą się NABOJE. Pocisk to tylko część naboju, ta która opuszcza lufę i leci do celu.
Pozostałe części naboju to łuska, spłonka i ładunek miotający.

: 24 cze 2007, o 17:25
autor: Kot w kapeluszu
W dziedzinie militariów jestem amatorem, to przyznaję. Ale rzeczywiście taki błąd nie powinien mi się przytrafić. Siadam i się wstydzę. :oops:

O Colcie zdecydowałem się napisać, bo niedawno szukałem broni krótkiej do ASG dla siebie i właśnie on wpadł mi w oko. Przy czym szukałem w sposób zabójczy - patrzyłem przede wszystkim na wygląd broni. 8)
Przez krótki czas wahałem się między Berettą a Coltem, ale jednak wybrałem 1911A1.
A mógłbyś przy okazji opisać czym się różnią te rodzaje amunicji? Nie chodzi mi o kaliber, ale o oznaczenia typu ACP, PARA, JHP i podobne. Znaleźć rozwinięcia skrótów to nie problem, ale zrozumieć już tak. Mimo że angielski znam nieźle, terminologia militarna jest specyficzna i nie zawsze rozumiem o co chodzi. Np. nie wiem na czym polega amunicja Caseless. Nie ma w ogóle łuski?

: 24 cze 2007, o 17:57
autor: Vorevol
Temat oznakowania amunicji jesz baaardzo obszerny jako, że wielu producentów wprowadza swoje oznaczenia. Ale tak w wielkim skrócie

ACP- to nabój skonstruowany do pistoletów automatycznych Colta oznacza po prostu Auto Colt Pistol . Oczywiście używają go nie tylko pistolety firmy Colt ale oznaczenie pozostało.
PARA, Parabellum, "Parówka",Luger... to oznaczenie 9X19mm naboju pistoletowego konstrukcji Georga Lugera, bardzo udanej konstrukcji, znajdującej zastosowanie w wielu modelach broni.
Teraz nieco o oznaczeniach pocisków:
FMJ- full metal jacked - pocisk ołowiany (z rdzeniem stalowym lub bez) poktyty na całej swej powierzchni płaszczem ze stopów miedzi. Przepisowy pocisk wojskowy ze wzgl na swoją duża prędkość, słabe oddawanie energii w ranie, a co za tym idzie, małą "śmiertelność".
HP - hollow point - pocisk z miękkim, odkształcającym się czubem. Charakteryzuje się dużym oddawaniem energii kinetycznej, a co z tym idzie powstawaniem rozległych ran. Na ten typ pocisków składa sie cała gama: "silver dot-ów" "Hydra shocków" itp. ale idea zawsze pozostaje ta sama.
JHP - jacketed HP- podobnie jak wyżej tyle ze cały pocisk jest w płaszczu a jedynie sam czubek jest odsłonięty.
SJ - semijacketed - pólpłaszczowy.
WC- Wad Cutter- amunicja ołowiana, bezpłaszczowca, o tępym walcowym kształcie. używana w strzelaniach tarczowych, jako treningowa. Na tarczy "wycina" równiuteńkie dziurki, nie szarpiąc samej tarczy.
To tak bardzo pobieżnie, bo temat jest cholernie obszerny.

Amunicja caseless to faktycznie amunicja bezłuskowa. Cały ładunek miotający spiekany jest do jednorodnej postaci wiec nie potrzeba łuski w celu jego "utrzmania".

: 26 cze 2007, o 09:46
autor: MEDAL
HP - hollow point - pocisk z miękkim, odkształcającym się czubem. Charakteryzuje się dużym oddawaniem energii kinetycznej, a co z tym idzie powstawaniem rozległych ran. Na ten typ pocisków składa sie cała gama: "silver dot-ów" "Hydra shocków" itp. ale idea zawsze pozostaje ta sama.[/code]
jeśli sie nie mylę sa to właśnie pociski o dużej mocy obalającej, przede wszystkim do zatrzymania celu jak najskuteczniej.

: 26 cze 2007, o 10:45
autor: Vorevol
Oczywiscie że tak. Mozliwość oddawania duzej energii to nic innego jak duza moc obalająca.

: 26 cze 2007, o 20:27
autor: Robal2pl
Tak przy okazji, Para-Ordnance nie tyle robi kopie M1911A1, ale także mocno zmienione w stosunku do orginału wersje, zwłaszcza z magazynkiem dwurzędowym (14 nabojów .45 ACP :) )


Pozdr
Robal2pl

: 26 cze 2007, o 21:07
autor: Vorevol
Zgadza się, jestem zachwycony takim własnie cacuszkiem.

http://www.paraord.com/product/product.html?id=27

albo takim:

http://www.paraord.com/product/product.html?id=17

Co nie zmienia faktu ze kopie takze robią... :wink:

: 4 mar 2008, o 01:51
autor: zły adziatron
z tego co sie trochę orientuje konstrukcja nie wyszła całkiem z wojskowych szeregów, USMC wciąż chętnie używają tej broni (tylko nie wiem czy maja ją "na kontrakcie"), ze względu na dożą moc obalająca pocisku 0,45

nie sledze "kariery" tej konstrukcji zbyt szczegółowo, bardziej ja wspominam przez pryzmat kolekcjonersko-wietnamski

: 6 mar 2008, o 16:44
autor: PAT_Brainer
Ostatnio widziałem zdjęcie Navy SEALa strzelającego z kolciaka. A ktoś (nie stąd) upierał się że "oni nie używają" :)

: 6 mar 2008, o 16:54
autor: Vorevol
SEAL-si kochaja ten kaliber... i ja im sie wcale nie dziwie.

: 7 mar 2008, o 09:08
autor: PAT_Brainer
kaliber tak, ale generalne wolą chyba Sig'i 552 ;)
no i SOCOMy :)

: 9 mar 2008, o 00:31
autor: zły adziatron
mysle ze chodzi własnie o kaliber
0,45 robi swoje wszak to amunicja myśliwska na "grizzli"
brainer a ja widziałem zdjecie marina z pepeszą - czy to znaczy ze maja ja na kontrakcie?


mozdzak dopiero zauważyłem - aleś KUPE strzelił
SIG 552 to karabinek

sory za OT ale młodego tzreba było na ziemie sprowadzić bo znaczą błądzić nie wiadomo gdzie

: 9 mar 2008, o 08:11
autor: Vorevol
Pewnie ze karabinek i... juz pewnie dlugo nie posluzy. Sig wprowadza 556, cacko jak malo co. Ale to juz temat na nowy topic...

: 9 mar 2008, o 22:20
autor: PAT_Brainer
<cenzura>
ale gafa
chodziło o sig sauera :/
składam miażdżącą samokrytykę :/

Ok, ale mniej emocjonalnie, dobrze?