Walka wręcz
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: Walka wręcz
Krąg! ...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Re: Walka wręcz
Znaczy robota mnie czeka......shaber pisze:Dla mnie bomba... Od lutego 2010 roku jestem do dyspozycji...Acerola pisze:Nie wiem na jakiej podstawie wyciągasz tak absurdalny wniosek. Nie zamierzam się z Tobą kłócić, bo o teorii można rozprawiać długo i namiętnie. Mam tylko nadzieję, że uda nam się kiedyś stanąć w sparingu z nożami i zweryfikować tę śmiałą opinię.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: Walka wręcz
Nauka jest potrzebna chociażby do odparcia ataku takiej krwiożerczej kapusty
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale nie sądzę, żeby mój przeciwnik kiedyś położył się na desce do krojenia i stwierdził: "A teraz w kosteczke i dodaj cebulki"...
PS.
Iks, bedzie pan zadowolony...
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale nie sądzę, żeby mój przeciwnik kiedyś położył się na desce do krojenia i stwierdził: "A teraz w kosteczke i dodaj cebulki"...
PS.
Iks, bedzie pan zadowolony...
- Acerola
- Na misji...
- Posty: 980
- Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: NEMO scit
- Kontakt:
Re: Walka wręcz
Oj tam, raptem odczytać godzinę i wygłosić jedno zdanie...X-76 pisze: Znaczy robota mnie czeka......
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.
Blue skies!
Blue skies!
Re: Walka wręcz
tak czy siak beda kwaity, duzo ludzi ubranych na czarno wiec bedzie impreza ollllll Jeeeeeeee
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: Walka wręcz
hop siup, bedzie trup
...
...
Re: Walka wręcz
Nie, nie sądzę, żebyś była. Co nie zmienia faktu, że każda osoba, potrafiąca walczyć czy nie, z nożem w ręku staje się śmiertelnie niebezpieczna. Bo każdy, choćby nie wiem, jaki paralityk, potrafi machać nożem czy pchnąć nim pod żebro. A znam kilka dziewczyn, które są wstanie to zrobić uśmiechając się do ciebie i prawiąc same słodkości.Qadesh pisze: Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale nie sądzę, żeby mój przeciwnik kiedyś położył się na desce do krojenia i stwierdził: "A teraz w kosteczke i dodaj cebulki"...
Więc, Acerola, nie wmawiaj mi, że do używania noża potrzeba jakiegoś super wymyślnego treningu, bo za dużo blizn na łapach nosze, żeby w to wierzyć.
Demonów Wojny nie wypędzą żadne egzorcyzmy...
Re: Walka wręcz
Może tak: do użycia noża nie potrzeba treningu - każdy wie, którą stroną się trzyma, a którą stroną uderza. Tak samo jest z mieczem, dajmy na to, i niemal każdą bronią białą (niemal - bo np. użycie bicza, łańcucha czy nunchaku wymaga pewnego treningu). Jednakże trenowanie walki daną bronią pozwala na znacznie skuteczniejsze użycie broni (w tym omijanie wyćwiczonej obrony) oraz skuteczniejszą obronę przed nią - ja na przykład jestem w stanie nieuzbrojony bez większego problemu obronić się przed niewprawnym użytkownikiem miecza, bo wiem, jak miecza się używa i jakie są jego słabości (a atakujący nie zdaje sobie z nich sprawy).
Zaznaczam od razu, że nie twierdzę iż nóż nie jest śmiertelnie niebezpieczny, nawet w rękach niewprawnej osoby. KAŻDA broń jest niebezpieczna - tak została pomyślana. Po prostu trening czynią ją jeszcze niebezpieczniejszą (albo bardziej bezpieczną - zależy od której strony spojrzeć).
Co do kręgu, to chyba reaktywacja jest konieczna...
Zaznaczam od razu, że nie twierdzę iż nóż nie jest śmiertelnie niebezpieczny, nawet w rękach niewprawnej osoby. KAŻDA broń jest niebezpieczna - tak została pomyślana. Po prostu trening czynią ją jeszcze niebezpieczniejszą (albo bardziej bezpieczną - zależy od której strony spojrzeć).
Co do kręgu, to chyba reaktywacja jest konieczna...
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
- Dlahcim
- Atomowy_Unikat
- Posty: 271
- Rejestracja: 23 sty 2007, o 15:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Walka wręcz
Do wypowiedzi Dextera dodam tylko, że każdy instruktor z jakim miałem okazję rozmawiać mówił zawsze jedną rzecz "nóż jest niebezpieczniejszy w rękach niedoświadczonego przeciwnika głównie dlatego że on nie wie jak go użyć i może nim wykonać takie techniki jakich świetnie wyszkolony zawodowiec by się bał (tenże zawodowiec) bo wie czym się one mogą skończyć dla niego samego (znaczy dla tego zawodowca)" zresztą dotyczy to każdej sztuki walki, czy sztuki użycia jakiejkolwiek broni. Amatorzy są nieprzewidywalni i co najgorsze bardzo często wychodzą im takie rzeczy przy których wykształcony zawodowiec połamałby sobie ręce i nogi i na dodatek wykastrował się sam własnoręcznie. Ot prawa Murphiego.
Ps. Dante te techniki pokazywane przez Itay Gila maja za zadanie jedno - zniszczyć zagrożenie, bez pokazywania piękna ruchu i tańca - stąd jak masz możliwość to odbić atak, odskoczyć od przeciwnika i go zwyczajnie zastrzelić bo przecież chodzi o to żeby przeżyć.
Ps. Dante te techniki pokazywane przez Itay Gila maja za zadanie jedno - zniszczyć zagrożenie, bez pokazywania piękna ruchu i tańca - stąd jak masz możliwość to odbić atak, odskoczyć od przeciwnika i go zwyczajnie zastrzelić bo przecież chodzi o to żeby przeżyć.
Ale głupi ci rzymianie.
Re: Walka wręcz
A nie prosciej widzac uzbrojonego napastnika,wyciagnacbroni trzymac dystans ???Ps. Dante te techniki pokazywane przez Itay Gila maja za zadanie jedno - zniszczyć zagrożenie, bez pokazywania piękna ruchu i tańca - stąd jak masz możliwość to odbić atak, odskoczyć od przeciwnika i go zwyczajnie zastrzelić bo przecież chodzi o to żeby przeżyć.
Na kazdym treningu, pierwsze co sie cwiczy to bezpieczny dystans.
Na tym filmie jest konkretna zadaniowka.Dobra,ale nieprzydatnaw naszych warunkach ( brak broni na wyposazeniu).Jesli chcesz chetnie przecwicze z toba to odpychanie (ja bede mial noz ) i na pewno zobaczysz ze to nie zalatwia sprawy...
D.
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
- Dlahcim
- Atomowy_Unikat
- Posty: 271
- Rejestracja: 23 sty 2007, o 15:35
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Walka wręcz
Jak się przyjrzysz innym filmom są też techniki pozbawiania przeciwnika noża, a poza tym ustalmy czy mówimy tu o technikach stosowanych na ulicy, czy o technikach które ćwiczymy żeby np. stosować na "manewrach" itp. bo to są dwie różne rzeczy (przy założeniu że rozmawiamy o walce wręcz na potrzeby naszych zabaw militarnych to są to ciekawe techniki, przy założeniu że rozmawiamy o technikach walki wręcz na ulicy - masz rację są absolutnie dla nas nie przydatne)Dante pisze:A nie prosciej widzac uzbrojonego napastnika,wyciagnacbroni trzymac dystans ???Ps. Dante te techniki pokazywane przez Itay Gila maja za zadanie jedno - zniszczyć zagrożenie, bez pokazywania piękna ruchu i tańca - stąd jak masz możliwość to odbić atak, odskoczyć od przeciwnika i go zwyczajnie zastrzelić bo przecież chodzi o to żeby przeżyć.
Na kazdym treningu, pierwsze co sie cwiczy to bezpieczny dystans.
Na tym filmie jest konkretna zadaniowka.Dobra,ale nieprzydatnaw naszych warunkach ( brak broni na wyposazeniu).Jesli chcesz chetnie przecwicze z toba to odpychanie (ja bede mial noz ) i na pewno zobaczysz ze to nie zalatwia sprawy...
D.
Ale głupi ci rzymianie.
Re: Walka wręcz
To zależy. Jeśli przeciwnik ma nóż, który jest broń na krótki dystans, nawet postrzał w głowę może nie załatwić sprawy. Jeśli zdąży wyciągnąć uzbrojoną rękę przed postrzałem jest zbyt duża szansa, iż zdoła zrobić jeszcze 2 - 3 kroki w naszą stronę i zadać pchnięcie.Dante pisze: A nie prosciej widzac uzbrojonego napastnika,wyciagnacbroni trzymac dystans ???
Na kazdym treningu, pierwsze co sie cwiczy to bezpieczny dystans.
Uprzedzając głosy krytyki i niedowierzanie - nie, nie da się uniknąć takiego ataku.
Demonów Wojny nie wypędzą żadne egzorcyzmy...
Re: Walka wręcz
To teraz Ty czytaj i ogladaj ze zrozumieniem ,Bez urazy.
Na filmach Dlahcima, Obronca czeka na ataka nozownika, zbija cios po czym wyciaga bron.
TO jest zadaniowka.NA filmach tez widac jak to jest trudne.Tego, owszem trzeba sie uczyc jako alternatywe dla zwyklych procedur, ale nie od tego zaczynac...
Powiedz mi ze jak na ulicy podejdzie do ciebie gosciu z nozem w rece i wyraznymi ( WYRAZNYMI) zamiarami, majac bron nie wyciagniesz jej ...
Ale tak szczerze.
D
D.
Na filmach Dlahcima, Obronca czeka na ataka nozownika, zbija cios po czym wyciaga bron.
TO jest zadaniowka.NA filmach tez widac jak to jest trudne.Tego, owszem trzeba sie uczyc jako alternatywe dla zwyklych procedur, ale nie od tego zaczynac...
Powiedz mi ze jak na ulicy podejdzie do ciebie gosciu z nozem w rece i wyraznymi ( WYRAZNYMI) zamiarami, majac bron nie wyciagniesz jej ...
Ale tak szczerze.
Dokladnie tak samo sie zachowa po zbiciu ciosu, nie uwazasz ?Jeśli zdąży wyciągnąć uzbrojoną rękę przed postrzałem jest zbyt duża szansa, iż zdoła zrobić jeszcze 2 - 3 kroki w naszą stronę i zadać pchnięcie.
Racja. Mi sie wydawalo ze po obejrzeniu filmow Shabera i potem twoich, pozowlilem sobie ocenic ich profesjonalnosc i realnosc zastosowania w praktyce.I zeby nie bylo pisalem ze niektore sa pro...ustalmy czy mówimy tu o technikach stosowanych na ulicy, czy o technikach które ćwiczymy żeby np. stosować na "manewrach" itp. bo to są dwie różne rzeczy
D
D.
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
Re: Walka wręcz
Nie, nie wyciągnę broni. Bo każdy agresywny ruch z mojej strony to będzie dla niego sygnał do ataku. A choćby nie wiem, jak szybki byś był, facet z nożem/kijem/pałką i tak będzie od ciebie szybszy.Powiedz mi ze jak na ulicy podejdzie do ciebie gosciu z nozem w rece i wyraznymi ( WYRAZNYMI) zamiarami, majac bron nie wyciagniesz jej ...
Ale tak szczerze.
Tyle, że robi te kroki w stronę zbitej, uzbrojonej ręki. A ja mówię o ruchach ciała, które są wykonywane PO, a nie PRZED postrzałem (no chyba, że masz namyśli postrzał w cześć ciała inną niż mózg).Dante pisze:To teraz Ty czytaj i ogladaj ze zrozumieniem ,Bez urazy.
Dokladnie tak samo sie zachowa po zbiciu ciosu, nie uwazasz ?Jeśli zdąży wyciągnąć uzbrojoną rękę przed postrzałem jest zbyt duża szansa, iż zdoła zrobić jeszcze 2 - 3 kroki w naszą stronę i zadać pchnięcie.
Demonów Wojny nie wypędzą żadne egzorcyzmy...
Re: Walka wręcz
w swietle powyzszych argumentow, pozwole sobie wycofac sie z tej dyskusji.
Pozdrawiam
Dante
(ale sie ubawilem ...)
Pozdrawiam
Dante
(ale sie ubawilem ...)
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170