czeska okładka Renegata...
- edyta1990
- Krwiopijca
- Posty: 13
- Rejestracja: 15 lis 2009, o 14:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: józefów
- Kontakt:
Re: czeska okładka Renegata...
nie no okładki były super czego się czepiasz
śmierć nie jest końcem
ona jest dopiero początkiem nowego życia
ona jest dopiero początkiem nowego życia
Re: czeska okładka Renegata...
Kiedyś w polskiej fantastyce było podobne zjawisko (nie pasowania okładek do treści) - wydawnictwa nabywały hurtem komplet ilustracji na okładki, a potem rozdzielały to między książki, byleby jako-tako do klimatu pasowało. Nie należy winić grafika, że pod treść obrazka nie dopasował.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
- Heos
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 415
- Rejestracja: 11 wrz 2008, o 08:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: czeska okładka Renegata...
Grafik zrobił swoje, ilustracja nie jest zła, jest bardzo dobra jak pisałem kilka stron temu ale nijak nie dopasowana do tej książki.
Czarna chmura
- Inova
- Krwiopijca
- Posty: 205
- Rejestracja: 5 wrz 2008, o 20:03
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Zielona Góra / Poznań
- Kontakt:
Re: czeska okładka Renegata...
Ale my się ilustracji nie czepiamy, mnie się ilustracja sama w sobie bardzo podoba, jest dobra technicznie i generalnie całkiem estetyczna, ma klimat, ale jak wspominasz, no nie do tej ksiązki niestety. . . .
Pewnie dopasowana randomowo jakos xD
Pewnie dopasowana randomowo jakos xD
"Ręka, noga, mózg na ścianie
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
- Heos
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 415
- Rejestracja: 11 wrz 2008, o 08:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: czeska okładka Renegata...
Ta, zebrali w kupę kilkanaście różnych grafik, przyczepili na ścianie i gdzie trafił redaktor lotką tą wybierali?
Wcale bym się nie zdziwił.
Wcale bym się nie zdziwił.
Czarna chmura
- Isine
- Krwiopijca
- Posty: 159
- Rejestracja: 29 cze 2009, o 18:25
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Re: czeska okładka Renegata...
Pewnie jedyna w militarnych klimatach byla... Dobrze, ze chociaz tyle Bo mogli jeszcze wybrac cos zupelnie innego.
I wróci ekstaza
Krew...
Polcon 2009
Isine vs. przedmioty codziennego użytku
5:9
Krew...
Polcon 2009
Isine vs. przedmioty codziennego użytku
5:9
- Heos
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 415
- Rejestracja: 11 wrz 2008, o 08:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: czeska okładka Renegata...
Np. różowego nosorożca z krainy tęczowców?
No niby lepiej ale to nadal było jakieś losowe wybieranie...
No niby lepiej ale to nadal było jakieś losowe wybieranie...
Czarna chmura
Re: czeska okładka Renegata...
Przejrzyjcie archiwa (bo teraz już chyba się tego na naszym rynku nie uświadczy) innych for literackich, gdzie sami autorzy zżymają się na to, że dostali okładkę od czapy. Okładki pasujące do treści to w Polsce kwestia bodajże niecałych ostatnich 10 lat (może nawet mniej). Czeski rynek wydawniczy jest młodszy (jeśli chodzi o fantastykę) i pewnie dopiero za parę lat doczeka się pasujących okładek.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
- Heos
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 415
- Rejestracja: 11 wrz 2008, o 08:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: czeska okładka Renegata...
Jasne, ja sam pamiętam jak kiedyś okładki wybierało się: z grupy grafik tą, która chociaż w jakimś stopniu zahaczała o tematykę powieści (np. na okładce będzie mecz bo jest kilka scen walki).
Jednak sądziłem, że to już przechodzi do lamusa...
Jednak sądziłem, że to już przechodzi do lamusa...
Czarna chmura
Re: czeska okładka Renegata...
Mam wrazenie Heos, ze gdzies to juz czytalem hmmmmm Dex chyba cos na ten temat wspominal jakies szesc postow wyzej
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Lorelay
- --------
- Posty: 157
- Rejestracja: 13 lut 2010, o 00:38
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Świat Między Wymiarami/okolice Gdyni
- Kontakt:
Re: czeska okładka Renegata...
A mnie się wydaje, że jedyne, co z treści książki zrozumiał rysownik to fakt, że "to takie coś wojskowego". Toteż kojarzyło mu się z kolesiami w mundurach i niczym innym. A w jakich mundurach? W jakichkolwiek. Bo przecież co to za różnica? Mundur to mundur. (Oczywiście to nie mojaopinia tylko domniemania dotyczące toku rozumowania rysownika).
Albo jeszcze mam inny scenariusz.
Wydawca: Zilustruj pan okładkę ksiażki.
Rysownik: A jakiej?
W: No takiej polskiej fantastyki. Dziwnej trochę. Wampiry. Żołnierze. Wojna i te sprawy...
R: Łeeee, to takich książek to ja nie lubię.
W: Ale panie kochany, no zrozum pan, ja nie mam komu innemu tego dać. X też mówi, że nie lubi, Y nurkuje w Egipcie, Z chce za to pierdylion euro, A. jest w szpitalu, a B. wiszę jeszcze poprzednie honorarium. Tylko pan mi został i w dodatku pan jest najtańszy. I co ja mam zrobić? Puścić tę książkę obłożoną w szary papier? Zlituj się pan. Narysuj coś.
R: Ale kiedy ja tego nie będę czytał!
W: No to nie czytaj pan. Narysuj pan cokolwiek. Wiesz pan... jakiś gości w mundurach. No... takich żołnierzy ładnych. Generała jakiegoś na pierwszy plan pan pierdyknij, bo ten główny to zdaje się chyba generał był czy coś. Wymyślisz pan coś. Masz pan wyobraźnię.
R: Dobra, dobra... Narysuję. Za 20% więcej niż zwykle. Stoi?
W: Stoi.
Albo jeszcze mam inny scenariusz.
Wydawca: Zilustruj pan okładkę ksiażki.
Rysownik: A jakiej?
W: No takiej polskiej fantastyki. Dziwnej trochę. Wampiry. Żołnierze. Wojna i te sprawy...
R: Łeeee, to takich książek to ja nie lubię.
W: Ale panie kochany, no zrozum pan, ja nie mam komu innemu tego dać. X też mówi, że nie lubi, Y nurkuje w Egipcie, Z chce za to pierdylion euro, A. jest w szpitalu, a B. wiszę jeszcze poprzednie honorarium. Tylko pan mi został i w dodatku pan jest najtańszy. I co ja mam zrobić? Puścić tę książkę obłożoną w szary papier? Zlituj się pan. Narysuj coś.
R: Ale kiedy ja tego nie będę czytał!
W: No to nie czytaj pan. Narysuj pan cokolwiek. Wiesz pan... jakiś gości w mundurach. No... takich żołnierzy ładnych. Generała jakiegoś na pierwszy plan pan pierdyknij, bo ten główny to zdaje się chyba generał był czy coś. Wymyślisz pan coś. Masz pan wyobraźnię.
R: Dobra, dobra... Narysuję. Za 20% więcej niż zwykle. Stoi?
W: Stoi.
Jedyna słuszna definicja zajebistości: JA.
- yuki
- Podporucznik Nocarzy
- Posty: 146
- Rejestracja: 24 maja 2010, o 15:41
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wrocław
Re: czeska okładka Renegata...
o kurde
a mi się w ogóle nie podoba. nie tylko dopasowanie do książki, ale rysunek sam w sobie też nie. jak ja lubię ładne, miłe polskie okładki
(nie mówię, że rysunek jest zły technicznie)
a mi się w ogóle nie podoba. nie tylko dopasowanie do książki, ale rysunek sam w sobie też nie. jak ja lubię ładne, miłe polskie okładki
(nie mówię, że rysunek jest zły technicznie)
Mistake after mistake. That is why the Ikoma wrote it.
Mistake after mistake. That is why the Kitsu know it.
Mistake after mistake. That is why the Matsu cry it.
Mistake after mistake. That is why the Akodo teach it.
Mistake after mistake. That is why the Kitsu know it.
Mistake after mistake. That is why the Matsu cry it.
Mistake after mistake. That is why the Akodo teach it.
- Inova
- Krwiopijca
- Posty: 205
- Rejestracja: 5 wrz 2008, o 20:03
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Zielona Góra / Poznań
- Kontakt:
Re: czeska okładka Renegata...
jakaś mega daleko idąca ta interpretacja xD ale podoba mi się, na pewno tak było!
Niestety to tak działa jak musi się narysować ilustracje do czegoś co się nie podoba i co musisz zrobić na siłę ;/
Niestety to tak działa jak musi się narysować ilustracje do czegoś co się nie podoba i co musisz zrobić na siłę ;/
"Ręka, noga, mózg na ścianie
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
nic z Nocarza nie zostanie "
Pyrkon 2010
allantiee.deviantart.com
- Nath
- Licencjat
- Posty: 226
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 23:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: czeska okładka Renegata...
Mnie jednak bardziej podobają się te hiszpańskie, np. okładki książek Sapka.yuki pisze:o kurde
a mi się w ogóle nie podoba. nie tylko dopasowanie do książki, ale rysunek sam w sobie też nie. jak ja lubię ładne, miłe polskie okładki
(nie mówię, że rysunek jest zły technicznie)
Death metal - bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy .
Re: czeska okładka Renegata...
Aż ma się ochotę zasalutować i krzyknąć "SIEG HEIL". Co to jest, ludzie
"Mamo
Tyle lat nie ma Cię
Mamo
Ciepła brak a Ty gdzie?
Uciekasz za dom, uciekasz jak pies"
Tyle lat nie ma Cię
Mamo
Ciepła brak a Ty gdzie?
Uciekasz za dom, uciekasz jak pies"