Cichowąż
po kolejnym przeczytaniu Renegata zacząłem rozmyślać. Rozmyślałem nad tym kim jest ten tajemniczy Wąż w książce.
Pojawia się on w głowie Vespera jedynie w Cichowężu... Czyżby ten tajemniczy Wąż miał jakiś związek z Strixem? Bo w końcu to potężny Wampir. Mógł go stworzyć po to aby ułatwić młodym Renegatom zabijanie, zabijanie żywych ludzi aby zdobyć pokarm niezbędny do życia.
Pojawia się on w głowie Vespera jedynie w Cichowężu... Czyżby ten tajemniczy Wąż miał jakiś związek z Strixem? Bo w końcu to potężny Wampir. Mógł go stworzyć po to aby ułatwić młodym Renegatom zabijanie, zabijanie żywych ludzi aby zdobyć pokarm niezbędny do życia.
Napewno Strix maczał w tym palce natomias nie odważył bym postawić tezy, że to jest tylko jego sprawka. Jasne ze można ludzi ( i nie tylko ) pewnymi czynnikami zewnetrznymi uwarunkowac. Natomiast tutaj nie bardziej doszukiwal bym sie wewnetrzengo glosu u Vespiego i inny. Przecież w każdym z nas mieszka demon tylko trzeba umiec go uwolnic a dodajac do tego głód, stres zmeczenie i rany to bardzo wybuchowa mieszanka
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Oj Magnusie, Magnusie... Czyżby to Lord Voldemort? He he -chyba raczej nie
Być może McBet i masz rację, ale wątpię aby to był demon czający się w Vesperz Gdyby tak było, Wąż w jego głowie dałby znać już podczas jego pierwszych mordów w 'Nocarzu', kiedy to pierwszy raz miał bliski kontakt z prawdziwą krwią.
Być może McBet i masz rację, ale wątpię aby to był demon czający się w Vesperz Gdyby tak było, Wąż w jego głowie dałby znać już podczas jego pierwszych mordów w 'Nocarzu', kiedy to pierwszy raz miał bliski kontakt z prawdziwą krwią.
- Wilkołak
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 713
- Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)
Myślę że Wąż jest związany bardziej z aurą miejsca niż z zarządcą. Tam przecież wszystko cuchnie bulem, krwią i strachem. Jak w starych katowniach albo obozach koncentracyjnych. Pan Domów Krwi jest już do tego przyzwyczajony ale inni świrują.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive
- Wilkołak
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 713
- Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)
Raczej odziałuje na świadomość ludzi tam przebywających. Vesper personifikował ją jako węża, ktoś inny mógł by słyszeć pająka, skorpiona ... Ojca Prowadzącego. W każdym razie coś co w jego umyśle jest przerażające , mroczne, ochydne i złe.
ps: Uprzejmie przepraszam moderatorów i forumowiczów za złamanie etykiety poprzez używanie niedozwolonych kolorów. Nie wiedziałem, serio.
ps: Uprzejmie przepraszam moderatorów i forumowiczów za złamanie etykiety poprzez używanie niedozwolonych kolorów. Nie wiedziałem, serio.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive