Nie lubię się powtarzać, ale czasem, widać, trzeba. Znowu zapominasz, że gdyby nie ta "drobna skaza" (a tym dziełem doskonałym są ludzie?? ) Was, Watykańskich, nigdy by nie było. Jesteś dziełem wampira, misiu. Mów mi wuju!chodzący za dnia pisze:To nie złudzenie czy marna nadzieja lecz nieuchronny koniec gatunku, który jest tylko wynikiem rzadkiej gnetycznej choroby krwi. Drobna skaza na doskonałym dziele matki natury. Pomyłka którą należy usunąć. I o co tyle krzyku.
RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
- Zamoyski
- Major Nocarzy
- Posty: 564
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 00:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Tata! Tata! Biją renegata!!
- chodzący za dnia
- Diakon
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 gru 2008, o 21:18
- Płeć: Mężczyzna
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Misiu?
Wujas, kocham te twoje teksty. Prowadzisz mnie jak dziecię zagubione we mgle. A co do ludzi to są oni jedynie częścią doskonałego dzieła. Wampiry zaś to wybryk natury, jej ciemna i zdeformowana strona.
Wujas, kocham te twoje teksty. Prowadzisz mnie jak dziecię zagubione we mgle. A co do ludzi to są oni jedynie częścią doskonałego dzieła. Wampiry zaś to wybryk natury, jej ciemna i zdeformowana strona.
Quis ut Deus
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
A ja tu widzę kompleksy... Jak stąd do Las Vegas, Watykański..
To oczywiście nie Twoja wina, broń Cię Panie, tyle, że właśnie Twego Pana...
A pozostała część tej doskonałości to niby co jest? Tak z ciekawości pytam, pokatechumenuj mnie, a co Ci szkodzi...
To oczywiście nie Twoja wina, broń Cię Panie, tyle, że właśnie Twego Pana...
A pozostała część tej doskonałości to niby co jest? Tak z ciekawości pytam, pokatechumenuj mnie, a co Ci szkodzi...
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Ja się tylko zastanawiam się jak temu szefowi watykańskich się udało zamieszac w głowie tylu ludziom że my Wampiry jesteśmy "takie złe"
Spoważniałem...
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Ekhm. Ja jestem zła. Bardzo. Zwłaszcza w poniedziałki.
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
A ja we wtorki i czwartki .
Ale siewcy myślą że jesteśmy jakoś przeklęci wiem że jesteśmy ale oni nas tak super nienawidzą i nie wiem dalczego
Ale siewcy myślą że jesteśmy jakoś przeklęci wiem że jesteśmy ale oni nas tak super nienawidzą i nie wiem dalczego
Spoważniałem...
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
kurcze, no może weź takiego na stronę, no i, kurcze, spytaj dlaczego nas tak super nienawidzą [ ] ... ciekawe co Ci powie.. Czyżby coś o dzieciach szatana, błędzie natury i wypaczonym dziele Pana, o którym się pluje od kilku stron...? Ciekawe, naprawdę zainteresowałam się tą kwestią.... *8*
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Ok jak go spotkam to zrobię tak jak mówisz ale chyba najpierw go zabije hehe
Spoważniałem...
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Gwoli przypomnienia tu jest reprint pierwszego postu w temacie
Zgodnie z sugestiami publiczności zakładam wątek, gdzie można dyskutować o zawartości "Renegata".
Wszystkich, którzy tu zaglądają bez zapoznania się z treścią książki, ostrzegam uczciwie: robicie sobie duże kuku. I to głupio, bo na własne życzenie
No to jazda!
Kirs ;
zabije
Nie jest najszeczesliwszym slowem, unikaj go nawet jesli to tylko fikcja .Prosze.
Dante
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Ta jest! postaram się
Spoważniałem...
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
Nie jestem już dzieciuchem nabijającym bezsensu posty.....
- chodzący za dnia
- Diakon
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 gru 2008, o 21:18
- Płeć: Mężczyzna
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
No i od dyskusji przeszliśmy płynnie do zabijania.Kirs pisze:Ok jak go spotkam to zrobię tak jak mówisz ale chyba najpierw go zabije hehe
Kirs, to najpierw mnie zabijesz czy przesłuchasz i zabijesz, bo mi się kolejność pomieszała.
HEHE
No i jak tu Was nie kochać.
Tuptajacy, widziales kolor dwa posty wyzej ?
zastosuj sie i nie draz tematu.
Dziekuje D.
Wyjdź o poranku i popatrz na słoneczko a zobaczysz doskonałość natury ( chociaż przez kilka sekund ).qadesh pisze: A pozostała część tej doskonałości to niby co jest? Tak z ciekawości pytam, pokatechumenuj mnie, a co Ci szkodzi...
Quis ut Deus
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
nam wystarczy zimne światło księżyca..Wyjdź o poranku i popatrz na słoneczko a zobaczysz doskonałość natury ( chociaż przez kilka sekund ).
Summum ius, summa iniuria.
Daj mi szkockiej, umieram z głodu.
Daj mi szkockiej, umieram z głodu.
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
To ja może pozwolę sobie wrócić do tematu.
Czytałam serię, kiedy już wszystkie części były wydane i na półce w księgarni stał sobie "Nocarz", którego w sumie zaczęłam czytać mimochodem i zamiast grzecznie stojącego "Renegata", był jedynie "Nikt". Czekanie na tego nieszczęsnego "Renegata" było prawdziwym testem mojej woli, bo jeszcze trochę, a bym zaczęła czytać od razu "Nikta" i do "Renegata" bym wróciła później. Ale wytrzymałam i oparłam się pokusie, z czego jestem prawdziwie dumna.
Co się zaś tyczy samego "Renegata". Wreszcie, ale to też dopiero od połowy, Vesper zaczął mi się podobać, jako główny bohater, bo w "Nocarzu" był tak mdły i bez smaku. W końcu z Vespera wychodzi mały skurczybyk, zwłaszcza w Cichowężu. jak ślicznie kosztem tego biednego człowieka uspokaja swoje wyrzuty sumienia. I właśnie zakochałam się bez opamiętania w Strixie i w Cichowężu. Uwielbiam to miejsce, jest tak ślicznie psychodeliczne. Tu mi dobrze, tu mi ciepło, tu się będę rozmnażać. Oczywiście nic pod względem klimatu nie przebije śpiewania "Давай за". Chociaż rozdział "Święto krwi" od momentu "Es ist Bluthochziet", gdy włączyłam sobie właśnie ten utwór E Nomine, też miał swój urok. I Nex, po prostu tego gościa nie dało się nie polubić, jest słodki i uroczy, o! Za to Icta drażniła mnie niesłychanie, na tej samej zasadzie, co Vesper w pierwszej części, jest dla mnie mdła i nijaka. Ale reszta Vepserowkiej ekipy była baaardzo sympatyczna i oczywiście pozytywny Rekrut.
Generalnie "Renegata" po prostu bez czułości przeleciała, co tu dużo mówić, nie mogąc się doczekać "Nikta", ale przyznam, że właśnie druga część podobała mi się najbardziej. O!
Czytałam serię, kiedy już wszystkie części były wydane i na półce w księgarni stał sobie "Nocarz", którego w sumie zaczęłam czytać mimochodem i zamiast grzecznie stojącego "Renegata", był jedynie "Nikt". Czekanie na tego nieszczęsnego "Renegata" było prawdziwym testem mojej woli, bo jeszcze trochę, a bym zaczęła czytać od razu "Nikta" i do "Renegata" bym wróciła później. Ale wytrzymałam i oparłam się pokusie, z czego jestem prawdziwie dumna.
Co się zaś tyczy samego "Renegata". Wreszcie, ale to też dopiero od połowy, Vesper zaczął mi się podobać, jako główny bohater, bo w "Nocarzu" był tak mdły i bez smaku. W końcu z Vespera wychodzi mały skurczybyk, zwłaszcza w Cichowężu. jak ślicznie kosztem tego biednego człowieka uspokaja swoje wyrzuty sumienia. I właśnie zakochałam się bez opamiętania w Strixie i w Cichowężu. Uwielbiam to miejsce, jest tak ślicznie psychodeliczne. Tu mi dobrze, tu mi ciepło, tu się będę rozmnażać. Oczywiście nic pod względem klimatu nie przebije śpiewania "Давай за". Chociaż rozdział "Święto krwi" od momentu "Es ist Bluthochziet", gdy włączyłam sobie właśnie ten utwór E Nomine, też miał swój urok. I Nex, po prostu tego gościa nie dało się nie polubić, jest słodki i uroczy, o! Za to Icta drażniła mnie niesłychanie, na tej samej zasadzie, co Vesper w pierwszej części, jest dla mnie mdła i nijaka. Ale reszta Vepserowkiej ekipy była baaardzo sympatyczna i oczywiście pozytywny Rekrut.
Generalnie "Renegata" po prostu bez czułości przeleciała, co tu dużo mówić, nie mogąc się doczekać "Nikta", ale przyznam, że właśnie druga część podobała mi się najbardziej. O!
"Lubię chleb, więc sobie zjem i po brzuchu się poklepię"
leuke-chan.deviantart.com
leuke-chan.deviantart.com
- elvis
- Krwiopijca
- Posty: 4
- Rejestracja: 5 maja 2010, o 09:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Nowy jestem i powiem krótko. Obie części książki pochłonąłem z zapartym tchem. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie do mnie zamówiona już część trzecia "NIKT". Ogólnie "Renegat" dużo bardzie mi się podobał niż "Nocarz". prawdopodobnie na wewnętrzną walkę Vespera z samym sobą, i z ideałami które zostały mu przekazane w ABW. Książka genialna.
Davaj za nih davaj za nas
I za sibir' i za kavkaz
Za svet dalyokih gorodov
I za druzej i za lyubov'
Davaj za vas, davaj za nas
I za desant i za spetsnaz
Za boevye ordena
Davaj podnimem starina
I za sibir' i za kavkaz
Za svet dalyokih gorodov
I za druzej i za lyubov'
Davaj za vas, davaj za nas
I za desant i za spetsnaz
Za boevye ordena
Davaj podnimem starina
-
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 145
- Rejestracja: 8 sie 2010, o 18:11
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: RENEGAT dla zaawansowanych (uwaga, spoilery!)
Tak jak wcześniej napisano, konwencja utrzymana i moim zdaniem jest to plus wszystkich trzech książek. W Renegacie bardzo podobało mi się właśnie to, że przedstawieni zostali Renegaci jako ci, którzy wcale niekoniecznie są zepsuci i bezmyślnie źli. Natura wampira to coś co zostało pokazane jako silniejsze a jednocześnie to co Vesper zrobił ze swoim zespołem pokazało, że można lepiej. Bardzo mi się podoba to,że nic nie jest czarno-białe. Bo właśnie nic nie jest. Poza tym wielkie dzięki za Nexa! Lubię takich bohaterów odkrywających się, będących niespodzianką.
"Nothing in all the world is more dangerous than sincere ignorance and conscientious stupidity." Martin Luther King