Kto najlepszą postacią?
Kto najlepszą postacią?
Jakiś ranking może? Ankiety nie chce mi się robić - za dużo postaci...
W każdym razie jak dla mnie to Nex rządzi!!!
W każdym razie jak dla mnie to Nex rządzi!!!
ex nihilo nihil
- Greysad
- Krwiopijca
- Posty: 238
- Rejestracja: 4 lut 2007, o 20:59
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
U mnie NEX ma pierwsze miejsce... Naprawde ciekawie stworzona postać .
Winorośl przewyższająca Wojowników? Coś pięknego.
Drugie? Hmm...Strix. Mam słabosc do tego starego Wampira.
Trzecie Nidor. Nie moge sie doczekac zakończenia historii:).
Winorośl przewyższająca Wojowników? Coś pięknego.
Drugie? Hmm...Strix. Mam słabosc do tego starego Wampira.
Trzecie Nidor. Nie moge sie doczekac zakończenia historii:).
Smoke and Mirrors,Smoke and Mirrors....
Ten mąciwoda...
Nie ma ludzi normalnych, są tylko źle zdiagnozowani!
Ten mąciwoda...
Nie ma ludzi normalnych, są tylko źle zdiagnozowani!
- Zelgadis
- Krwiopijca
- Posty: 256
- Rejestracja: 26 sie 2006, o 16:40
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z nienacka :P
- Kontakt:
Ja nie należę ani do fanclubu Okruszka ani tym bardziej Tiro, choć trzeba przyznać, że postaci te swój urok posiadają.
Dla mnie numero uno jest Nex. Szczególnie podoba mi się jego prawie idealne panowanie nad emocjami.
Dla mnie numero uno jest Nex. Szczególnie podoba mi się jego prawie idealne panowanie nad emocjami.
Mary mała pierdolca miała.
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)
Pierdolca białego niczym śnieg.
Gdziekolwiek Mary mała biegała, pierdolec rozsadzał jej łeb.
(oklaski)
- Falka Valiarde
- Major Renegatów
- Posty: 1001
- Rejestracja: 1 kwie 2006, o 20:34
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja osobiście inaczej zaczełam na Niego patrzeć po tym jak okazało się, że nie uznaje on zdrajców. To na prawdę ukazało go jak dla mnie w całkiem odmiennym świetle.Kasiek pisze:Strix jest naprawdę bardzo pomysłowo skonstruowaną postacią. Miałam co do niej mieszane uczucia. Na początku jakoś mnie nie przekonała, ale jak skończyłam czytać... Zupełnie inaczej patrzyłam na tego wampira.
"Jeśli zamierzasz czytać dalej, pamiętaj proszę, że słowa mogą krwawić."
Ja się wytłumaczę z wypowiedzi poczynionej w Paradox'ie. Chyba powinienem wspominając reakcję zgromadzonych przy stoliku osób.
Dla mnie najciekawszą postacią jest Staszek. To jest człowiek, człowiek marzący o wielkości, o byciu kimś, o porzuceniu swojego zwykłego szarego życia jakie prowadzi miliardy na świecie. Walczy o to, najpierw zgodnie z regułami. Stara się jak tylko może, ale nie znajduje uznania w oczach Nocarzy. Co więc robi skoro się nie da "po Bożemu"? Łamie zasady i idzie tam gdzie, jak mu się wydaje, będzie łatwiej, będzie szybciej. Tak, zdradza. Tak, porzuca swe ideały. W imię czego? W imię marzeń jakie każdy z nas kiedyś miał - bycia kimś wyjątkowym, niepowtarzalnym, wybijającym się z mdłego świata. Każdy inny dostaje szybko co chce. Vesper przechodzi szkolenie, ze wszystkich opresji wychodzi zwycięsko. Nidor kiedy trzeba przychodzi mu w sukurs, Ultor zawsze jest wyrozumiały. Okruszek też wychodzi z każdego zamieszania szczęśliwie. Kapituła uznaje go za przyjaciela. A Staszek? Nic nie idzie po jego myśli. Nie mówię że wybrał odpowiednią ścieszkę, ale koniec tej drogi prowadzi do urzeczywistnienia marzenia i własnymi rękoma pokonuje największe napotkane przeszkody. To właśnie mnie w Staszku urzekło.
Dla mnie najciekawszą postacią jest Staszek. To jest człowiek, człowiek marzący o wielkości, o byciu kimś, o porzuceniu swojego zwykłego szarego życia jakie prowadzi miliardy na świecie. Walczy o to, najpierw zgodnie z regułami. Stara się jak tylko może, ale nie znajduje uznania w oczach Nocarzy. Co więc robi skoro się nie da "po Bożemu"? Łamie zasady i idzie tam gdzie, jak mu się wydaje, będzie łatwiej, będzie szybciej. Tak, zdradza. Tak, porzuca swe ideały. W imię czego? W imię marzeń jakie każdy z nas kiedyś miał - bycia kimś wyjątkowym, niepowtarzalnym, wybijającym się z mdłego świata. Każdy inny dostaje szybko co chce. Vesper przechodzi szkolenie, ze wszystkich opresji wychodzi zwycięsko. Nidor kiedy trzeba przychodzi mu w sukurs, Ultor zawsze jest wyrozumiały. Okruszek też wychodzi z każdego zamieszania szczęśliwie. Kapituła uznaje go za przyjaciela. A Staszek? Nic nie idzie po jego myśli. Nie mówię że wybrał odpowiednią ścieszkę, ale koniec tej drogi prowadzi do urzeczywistnienia marzenia i własnymi rękoma pokonuje największe napotkane przeszkody. To właśnie mnie w Staszku urzekło.
Quidquid latine dictum sit altum videtur
- psychotique
- Użytkownik ZBANOWANY
- Posty: 524
- Rejestracja: 13 cze 2006, o 14:37
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: saytara qawiyya
- Kontakt:
No co Wy. Przecież wiadomo, że najlepszą postacią jest zawsze i nieodmiennie Lo Pan, z Wielkiej Draki w Chińskiej Dzielnicy
pierwszy sitcom skydierski: www.un4spendable.blog.onet.pl